Staram się codziennie dostarczać organizmowi trochę witamin w postaci zmielonych owoców,warzyw tudzież zieleniny (nawet w poniedziałki). Robi mi to idealnie drugie śniadanie. Kiedy jestem zbyt leniwa żeby robić to sama, często tak niestety bywa, mam opcję kupienia smoothie w firmowym kateringu. A jeśli nie, jeśli wstaję wcześnie rano z mocnym postanowieniem poprawy, które zazwyczaj mija po pierwszej kawie i pierwszych 30 minutach spędzonych w garderobie pt.”nie mam się w co ubrać”, wtedy blenduję sobie takie oto cuda.
SKŁADNIKI:
- 1 banan
- 0,5 jabłka
- 1 kiwi
- garść szpinaku
- zielona herbata do nadania odpowiedniej konsytsencji
Blendujemy, wlewamy do słoika i zabieramy ze sobą do pracy. So simle.
Enjoy!
Podzielcie się w komentarzach swoimi przepisami na ulubione smoothie.