Żegnałam dziś truskawki. Niezbyt klasycznie, bo nie wyczarowałam z nich smoothie, ciasta czy kompotu. Żegnałam truskawki wpieprzając kokosowy pudding z jaglanki na kokosowym mleku. Rzecz banalna i pyszna, a żeby żegnaniu było zadość, trzeba to udekorować właśnie truskawkami. Wilk syty i moje wewnętrzne tłuste dziecko zadowolone. Nic, absolutnie nic nie poradzę na to, że kokos to mój znak zodiaku. Nic tez nie poradzę na to, że w tym roku truskawki się sobą nie popisały- ani ładne, ani słodkie. Kokos to kokos- nigdy mnie nie zawiódł.
SKŁADNIKI:
- 50g kaszy jaglanej- przed ugotowaniem
- szklanka mleka kokosowego (tutaj krótko o tym jak zrobić mleko kokosowe w domu)
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 2 łyżki miodu
- szczypta soli
- 1 łyżeczka stevii
- płatki owsiane, truskawki do dekoracji
A robimy to tak: gotujemy kaszę na szklance mleka kokosowego z dodatkiem szczypty soli, na wolnym ogniu aż zmięknie, od czasu do czasu mieszając. Kiedy będzie już dostatecznie miękka, dosypujemy stevię do smaku i trzy łyżki wiórków kokosowych. Mieszamy o gotujemy całość jeszcze przez chwilkę po czym studzimy.
Wystudzoną jaglankę blendujemy na gładko, przelewamy do szklaneczek i chłodzimy w lodówce przez min. dwie godziny. Przed podaniem dekorujemy.
Enjoy!