Kto mnie zna ten wie, że kotlety potrafię uklepać ze wszystkiego. Łapię naprędce to co znajduje się w lodówce, przyprawiam, dodaję sklejacz, smażę bądź piekę i gotowe. Okazuje się jednak, że to wszystko nie jest takie oczywiste. Karcia, dedykuję Ci ten wpis, żeby zrobienie kotletasów nie było dla Ciebie więcej zagadką. W związku z tym,...Read More