Dla mnie lakier Essie plus Top Coat od Eveline to połączenie na co najmniej tydzień, czyli czas idealny. Niestety tym razem trafiłam niezły shit, a w zasadzie wyhaczyłam mój Essie w TK Maxx’ie, i to był błąd. Zajebiście spodobał mi się kolor, bo należę do tej grupy starych dup, które zimą noszą ciemne kolory na...Read More