Nie lubię siedzieć niepotrzebnie w kuchni, ale z dynią trzeba się trochę popierdaczyć. Po pierwsze dlatego, że ciężko się ją kroi i kiedy muszę to robić zaprzęgam do orki swojego małżona. Po drugie dlatego, że najlepsza jest pieczona, oraz po trzecie dlatego, że jest mega pyszna. Poza oczywistą niedogodnością związaną z przyrządzaniem dyni cała reszta...Read More